piątek, 19 października 2012

Pasta myjąca peeling orzechowy na dwa sposoby.

Witajcie,
dzisiaj chciałabym Wam powiedzieć o pewnej paście, której używam do mycia twarzy. Możecie zrobić ją same w domu, jest kompletnie naturalna i świetnie oczyszcza twarz!

Sposób 1.
Skład takiego mazidła to:
-migdały (garść)
-olej (łyżeczka)
 Wybierzcie taki jaki najbardziej lubicie, ja używałam ostatnio awokado i ze słodkich migdałów - wydaje mi, że ten jest najłatwiej dostępny ponieważ możecie go spotkać w wielu aptekach i tani. Przy kupowaniu olejów zwracajcie uwagę przede wszystkim na to, czy są w 100% naturalne, tylko takie się nadają.
- miód (łyżeczka)


Ilości podaje orientacyjnie ponieważ same musicie zdecydować jaka konsystencja Wam pasuje, jaki miód macie itd. Dla wzbogacenia można dodać także trochę glinki, kilka kropel olejku eterycznego.


Migdały trzeba jakoś zmielić na pastę. Wiem, że inne dziewczyny używają młynka ale ja takowego nie posiadam posłużyłam się więc blenderem. Miałam obawy, że nie uda mu się zmielić ich do takiego stanu jak chciałam, ale po kilku chwilach i kilku potrząśnięciach żeby się poodklejało od ścianek migdałki zaczęły się lepić, puściły olej i były gotowe!

Zmieszałam je z resztą produktów i powstała papka przypominająca trochę plastelinę. Taką pastę przekładamy do jakiegoś pojemniczka (czystego!) np. po kremie. I voila!

To jak drobno zmielicie migdały zależy od Was. Jeśli zostawicie trochę większe drobiny będziecie mieć większą moc trąca i raczej wyjdzie z tego peeling. Przestrzegam, żeby nie trzeć bez opamiętania po twarzy bo można ją bardzo podrażnić. Jeśli zmielicie drobniej będzie bezpieczniej.

Sposób użycia:
Pasty używam nie jak tradycyjnego peelingu czy żelu do mycia ale na zwilżoną twarz nakładam odrobinę i przyciskam, delikatnie i kawałek po kawałku "wciskam" ją w skórę. Dzięki temu nie zdzieram sobie naskórka, a buzia się oczyszcza! Cera robi się też miękka i gładziutka, także co tu dużo mówić: cud, miód i orzeszki :D
Pasta cudownie pachnie orzechami, ale dzięki olejkowi eterycznemu możemy ją zaczarować na każdy zapach! Taki "zabieg" funduję sobie raz na dwa dni i nie potrzebuję już innych peelingów!

Sposób 2.
Migdały możemy także zastąpić orzechami włoskimi. Reszta przepisu pozostaje bez zmian. Ta wersja jest bardziej ścierająca, także nie polecam dla osób z delikatną cerą.

Pomysł nie jest mój, przepis z resztą też nie więc na  podaję linki, z których zaczerpnęłam inspiracje:

http://zielony-koszyczek.blogspot.com/2012/02/domowej-roboty-migdaowy-krem-do-mycia.html

http://blaubeere-blaubeere.blogspot.com/2012/08/migdalowa-pasta-do-oczyszczania-twarzy.html

Jeśli macie jakieś wątpliwości zajrzyjcie tam,
a jeśli wypróbowałyście któryś przepis dajcie znać!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do komentowania!